Okazuje się, że nie wszystkie torebeczki wieczorowe
należycie nazywamy "kopertówkami". Zagorzałe fanki mody powinny
odróżniać kopertówkę od sakiewki, sakiewkę od bagietki (!) a bagietkę od minaudière. Mniemam, że większość jest Wam znana oprócz tej ostatniej. Ja do
niedawna również nie zdawałam sobie sprawy, że to po prostu nazwa dla małych
ślicznych puzderek, które zwykle wybieramy na wieczór. Warto czasami zabłysnąć
profesjonalnym nazewnictwem wśród koleżanek, dlatego zapraszam do poczytania
małych dwunastu punktów. Wprawdzie rozdania Oscarów za nami, ale sezon weselny
tuż tuż... ;)
1. Zatem do rzeczy - co to jest dokładnie i (przede
wszystkim) jak to się poprawnie czyta? Minaudiere to torebka wieczorowa, bardzo
mała, do trzymania w dłoniach, często bogato zdobiona, wykonana ze sztywnego
tworzywa, dzięki czemu wygląda jak pudełeczko. W minaudière nie nosimy notesu,
zapasowych rajstop czy kremu do rąk. To wszystko się tam po prostu nie zmieści.
To torebka na najpotrzebniejsze drobiazgi: klucze, telefon, szminka,
chusteczki, gumy do żucia itp. Ma ona pełnić rolę raczej dobrze dobranej
biżuterii do stroju, a nie torebki w dosłownym tego słowa znaczeniu. Co z
wymową? Minaudière to słowo francuskie, które czytamy MÈ-NOD-YER, czyli
<MI-NU-DJE>. W razie wątpliwości odsyłam do tłumacza google, gdzie można sobie posłuchać wymowy.
2. Taka nazwa pochodzi od francuskiego słowa minauder, które
oznacza mizdrzyć się, stroić miny. Ciężko wymyślić mi powiązanie strojenia się,
pokazywaniem minek i fochów z ozdobną torebką, może ktoś ma pomysł?
3. Pierwsze minaudière pojawiło się w latach 30 ubiegłego
wieku. Jubilerska francuska firma Van Cleef & Arpels w 1934 roku wypuściła do swojego asortymentu
małe etui ozdobione gałązką koralowej piwonii. Był to specjalny projekt dla milionerki
Florence Gould. Pierwotne minaudière pełniły rolę kosmtyczek - idealnie równe przegródki w, których właścicielka umieszczała swoje kosmetyki. Wmontowane było lusterko a nawet miniaturowy zegarek.
Van Cleef & Arpels, 1934r.
Van Cleef & Arpels z 1938r.
Kiedyś wszytko co teraz chowamy do torebki było już wmontowane na stałe w jej wnętrze. Pięknie i praktycznie!
4. Jak zostanie wykonana minaudière zależy od wyobraźni
projektanta. Są to zazwyczaj wysokiej jakości projekty, w których z łatwością
możemy dopatrzeć się złota czy srebra (w konstrukcji) oraz jedwabiu, satyny, weluru, haftu, a nawet kamieni szlachetnych naszytych na tkaninie opiewającej
nasze puzderko. Ważne aby torebkę trzymać w dłoni, niczym klejnot. Nawet gdy ma pasek, ładniej jest ją w pełni prezentować niż swobodnie puścić na sznurku.
5. Jeśli chodzi o aktualne wnętrze minaudière jest całkiem skromne w
przeciwieństwie do jego wyglądu zewnętrznego. Często widnieje tu tylko
miniaturowa przegródka przy jednym z boków torebki i to wszystko. Tutaj
ekstrawagancją może być jedynie materiał
wypełniający środek - jeśli torebka jest dobrej jakości będzie to np. jedwab.
6. Czas na mniejsze i większe ciekawostki. Jedną z
najbardziej znanych, cenionych a także najbardziej oryginalnych projektantek
takich cudeniek jest Judith Leiber. Projektantka jest Węgierką i w tym roku
skończyła 93 lata! Każdy jej projekt to "magiczne zamienienie" danego
przedmiotu/rośliny/zwierzęcia w cudną małą torebkę, dzięki czemu każda minaudière
jest wyjątkowa. Dzięki Judith możemy mieć torebeczkę w kształcie kota,
cukierkowej babeczki, muszli, harfy, ananasa, niemal co tylko sobie wymarzymy!
Projektantka nadzoruję każdy szczegół podczas produkcji torebek, a niektóre są
wykonywane na specjalne zamówienie. Zachęcam do obejrzenia tych małych dzieł
sztuki!
7. Gdy w temacie, o którym piszę znajduję wzmiankę o "Seksie
w wielkim mieście" zawsze ustanawiam to jako kolejny i osobny punkt:) Tak też
będzie tym razem. Minaudière pojawia się w pierwszej części filmu o czterech
przyjaciółkach. Córeczka Charlotte odbiera telefon od Biga, a potem wykłada go
do torebki projektu Pani Leiber. Jest to różowa babeczka cała ozdobiona
mieniącymi się kryształkami. Słodko do kwadratu!
8. Pisząc tak o minaudière w filmie SATC cały czas zdawało
mi się, że projekt Judith Leiber pojawił się już przecież w serialu! Musiałam
to sprawdzić i okazało się, że moje przypuszczenia były trafne. Carrie dostaje
od Biga torebkę Judith Leiber w kształcie kaczki/łabędzia (raczej łabędzia).
Prezent najwyraźniej się jej nie spodobał, ale odpowiada Bigowi na to
"Kocham Cię". Jak to komentuje Miranda? Tak: "Moja matka miała
taką w kształcie wiewiórki" .. ;)
9. Gwiazdy Hollywood kochają torebki rodzaju minaudière. Na
gale filmowe czy muzyczne są najczęściej wybieranymi akcesoriami wśród kobiet.
10. Światowi projektanci również mają w swoich ofertach
minaudière. Nie mogłoby być przecież inaczej:) Większość swoim wyglądem
nawiązuje do tradycji i cech charakterystycznych marki. Jak np. minaudière
Louis Vuitton, które są całe w małych logo LV na brązowej skórze. Ostatnio
Chanel zaprezentowało minaudière, które wyraźnie nawiązuje do klocków Lego.
Torebka spodobała się fashionistkom na całym świecie - ma już status 'it
bag". Kosztuje około 10,000 $.
Te są moimi ulubionymi!
11. Mogłabym tak wymieniać wszelakie rodzaje minaudière
różnych marek, ale nie w tym rzecz. Chciałabym abyście zapamiętali ciekawe
informacje, a jedną z nich jest na pewno cena tych cudeniek:) Najdroższa
minaudière jest projektu Yayoi Kusamy - rzeźbiarki i artystki awangardowej
dla Louis Vuitton, która kosztuje, bagatela, 133,400 $! Taki skarb (dosłownie)
jest wykonany z czystego złota, czarnej żywicy i innych najdroższych materiałów
świata. Inspirowana jest popularnymi torebkami w Zachodniej Europie w latach 30
i jest ich tylko 5 na całym świecie. Drugie miejsce również należy do LV. To
minaudière projektu Marca Jacobsa w kolekcji S/S 2012. Kosztuje 101,000$.
Kolejne miejsca zajmują torebki od wspomnianej już Judith Leiber.
Najdroższa dynia świata;)
LV Coquille d'Oenf Minaudiere Bag
Judith Leiber Butterfly Cake - 6,995$
12. Nie będę ukrywać, że do napisania tego postu
zainspirowała mnie wystawa "Śniadanie u Tiffany'ego. Moda jak
biżuteria", która odbyła się w ramach Cracow Fashion Week. Mogłam zobaczyć
zbiory unikatowej kolekcji rodziny Sosenko, która wiedzie w Polsce prym w
kolekcjonowaniu sztuki rzemieślniczej i dekoracyjnej. Motywem przewodnim
wystawionych eksponatów była szczególna ich dekoracyjność i szlachetność -
każde z prezentowanych akcesoriów było naznaczone pięknym jubilerskim kunsztem,
stąd też tytuł wystawy. Nie zabrakło oczywiście minaudière z końca XIX i I
połowy XX wieku. Wtedy były to głównie bogato zdobione sakiewki z złotymi
zapięciami. Jeśli chciałybyście posiadać dobrej jakości minaudière a przy tym
aby nie była po prostu zwykła (to słowo jakoś mi nie pasuje do takiej
torebki:d) to odsyłam do tej strony. Specjalnie wybrałam tą, ponieważ są tu
bardzo zróżnicowane minaudière, zarówno ze względów estetycznych jak i
finansowych (ceny od 92zł do 1,200zł).
source: purseblog.com,google.com/minaudiere, google.com/judithleiber, bigfashionlife.blogspot.com, ksa.edu.pl, ft.com, wikipedia.com/minaudiere, polyvore.com, pedroandreadetv.com
zakochałam się we wszystkich ! są cudowne:P bardzo przydatny post:P
OdpowiedzUsuń